środa, 27 kwietnia 2011

Zawieszenie bloga do 13.05.2011 :(

Witajcie!
Jak pewnie zauważyłyście ostatnio cicho tu u mnie... Część z Was pewnie wie, że za 2 tygodnie poprawiam maturę, dlatego nie mogę rozpraszać myśli i poświęcać czasu na pisanie tutaj :(. Postanowiłam więc, że jeszcze na najbliższe dwa tygodnie zawieszę działanie na blogu, ale chciałam Was o tym poinformować - u mnie wszystko w porządku, po prostu muszę skupić się na tym co aktualnie dla mnie najważniejsze. Mam nadzieję, że po tych dwóch tygodniach kiedy tu wrócę, ktoś jeszcze będzie do mnie zaglądał, co? :) Tymczasem żegnam się z Wami na chwilkę, ale kiedy wrócę, będzie wielki wysyp nowych postów i recenzji.
Pozdrawiam Was i proszę ładnie o trzymanie za mnie kciuków na maturze :*.
Siulka :*

czwartek, 14 kwietnia 2011

Konkurs makijażowy - makijaż codzienny - u Maus :D

Ostatnio nie robię nic jak tylko konkursy hehe :D. Trzeba dać sobie szansę! A co! tym razem jest to wiosenny konkurs u sroczki :D. Trzeba było zmalować na niego makijaż, w którym czujemy się najlepiej - zatem ode mnie idzie taki zwyklak neutralny - taki najbardziej lubię, dobrze się w nim czuję i myślę, że najbardziej mi pasuje :). Co myślicie?


Użyłam:

- pod makijażem - L'Oreal Happyderm :D

Na twarzy:
- Benefit Porefessional baza
- podkład mineralny Lucy Minerals w kolorze Light Medium w formule OCC
- Finishing Powder Lucy Minerals w formule OCC
- bronzer Elf Healthy Glow Bronzing Powder - Matte Bronze
- róż mineralny EDM - Rhapsody in Peach

Na brwiach:
- Elf Eyebrow Kit + Elf Wet Gloss Lash & Brow Mascara

Na oczkach:
- baza pod cienie Art Deco
- kolorowka.pl - mika Diamond Dust
- eyeliner żelowy czarny Elf
- paleta Elf 100-eyeshadow palette - użyłam zgaszonego cielistego beżu, ciemnego brązu i smolistego matu
- tusz do rzęs Clinique High Impact Mascara i Max Factor 2000 Calorie

Na ustach
- błyszczyk H&M brzoskwiniowy :)

wtorek, 12 kwietnia 2011

Konkurs makijażowy - teledysk - u lady-flower123

Lady-flower123 była tak miła i napisała mi któregoś dnia w komentarzach, że organizuje na swoim blogu:
konkurs makijażowy na makijaż z teledysku. W mojej głowie od razu zrodził się pomysł i postanowiłam zrealizować go dzisiaj!

Do wygrania są:

 
Zestaw kosmetyków marki Barry M.
Nagroda ufundowana przez sklep

Nagroda II
2 zestawy gotowe do wykonania szminek (2 szt.) oraz błyszczyków (2 szt.)
Pigmenty jakie wybrała lady-flower:
Angel Wings

Bordeaux

Nagrodę tę ufundował sklep:

Konkurs trwa do 30 kwietnia!

Zainspirowałam się teledyskiem Maroon 5 do piosenki Misery. W teledysku występuje dziewczyna wokalisty zespołu (Adam Levine <3) - Anne Vyalitsyna - na codzień modelka Victoria's Secret. bardzo spodobał mi się taki ostry styl :D.


Tutaj kilka kadrów z teledysku:

A tutaj moja wersja tego drapieżnego mejkapu!





Podoba się? :)


sobota, 9 kwietnia 2011

Essence - Silky Touch Blush - 20 Babydoll - róż do policzków

PLUSY:
- cena - ok. 8zł
- bardzo dobrze napigmentowany
- kolor idealny dla mnie - ciepły róż - mam odcień 20 babydoll
- miękki i jedwabisty
- łatwo się rozprowadza i daje jednolite wykończenie
- bez drobinek
MINUSY:
- tylko 4 odcienie do wyboru
- średnio wydajny, ale za taką cenę... czego tu się czepiać :D
OCENA OGÓLNA:
5+
Super róż za przystępną cenę! Dotychczas używałam różu z Bourjois, który jest moim absolutnym faworytem, KWC i tak dalej, ale miałam go w kolorze takim ceglasto- brązowo - różowym, a chciałam coś w różu, a że akurat byłam w Naturze, to padło na ten kosmetyk. Jestem zadowolona, chociaż pewnie jak go zużyję - wrócę do Bourjois też w jakimś odcieniu różu, bo uwielbiam go i jest bardzo wydajny,a w dodatku ślicznie pachnie... Natomiast Essence to fajna alternatywa - dużo bardziej miękka niż wypiekany Burżuj :D - rzeczywiście jedwabisty - tak jak obiecują na opakowaniu.


SKŁAD:
talk - w kosmetyce jest stosowany jako wypełniacz. Nadaje pudrom jedwabistość i poślizg, zwiększa przyczepność. Jest dość przejrzysty, rozjaśnia nieco kolory i dodaje im intensywności. Jest dobrym rozwiązaniem do ciemniejszej karnacji.
mika - pigmenty perłowe, mogą być lśniące lub skrzące się, błyszczące, opalizujące, metaliczne, połyskujące i mieniące lub całkowicie matowe i przygaszone. Są dostępne w różnych kolorach, od jasnych barw srebra i złota po ciemne i nasycone. Często dodaje się do nich pigmentów matowych by uzyskać lub podkreślić określoną barwę.Dodanie mik do kosmetyków mineralnych np. podkładów, pudrów, cieni czy róży powoduje odbijanie się światła, co pozwala na stworzenie iluzji miękkiej i idealnej skóry. Pomaga to w optycznym maskowaniu drobnych zmarszczek i porów.
neopentanoat izostearylu - środek spajający, emolint kondycjonujący skórę
stearynian stearylowy oktylododecylu - środek kondycjinujący skórę - okluzyjny, zwiększający napięcie powierzchniowe kosmetyku, emolient
węglan magnezu - absorbent - substancja pochłaniająca sebum, składnik zbrylający, zmniejszający przezroczystość, spoiwo kosmetyku, regulator pH
stearynian cynku - substancja zapobiegająca zbrylaniu, pigment, modyfikator śliskości
metylparaben - konserwant
propylparaben - konserwant, środek zapachowy
Ci 15850 (Red 6/Red 7) - pigment
Ci 19140 (Yellow 5 Lake) - pigment
Ci 77491, Ci 77499 (Iron Oxides) - pigment
Ci 77891 - dwutlenek tytanu - biały pigment, a jednocześnie fizyczny filtr UV, odpowiada za właściwości kryjące

LEGENDA:
zielony - substancja nieszkodliwa
niebieski - substancja o pozytywnym działaniu dla skóry
pomarańczowy - substancja wzbudzająca pewne niewielkie zastrzeżenia
czerwony - substancja mająca negatywny wpływ, szkodliwa lub drażniąca
Skład: Talc, Mica, Isostearyl Neopentanoate, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Magnesium Carbonate, Zinc Stearate, Methylparaben, Propylparaben, Ci 15850 (Red 6/Red 7), Ci 19140 (Yellow 5 Lake), Ci 77491, Ci 77499 (Iron Oxides), Ci 77891 (Titanium Dioxide).
Kolor w rzeczywistości jest nieco mniej intensywny niż na zdjęciach ;)

środa, 6 kwietnia 2011

ELF - Healthy Glow Bronzing Powder - Matte Bronze - bronzer

PLUSY:
- cena 1,50Ł
- kolor - typowy brąz, bez pomarańczowych ani żadnych innych pigmentów (pamiętacie historię o Oompa-Loompa? teraz jestem przezorna :D)
- bezdrobinkowy - li i tylko bronzer!
- dobrze napigmentowany
- ładnie układa się na skórze
MINUSY:
- małe opakowanie - nie wiem czemu, ale spodziewałam się większego :) - opakowanie ma mniej więcej 6cm średnicy, a ja się spodziewałam dużego bronzera - tak z 10-12cm...
- trzeba umiejętnie się nim posługiwać, bo ze względu na dobre napigmentowanie łatwo zrobić sobie plamy :)
OCENA OGÓLNA:
5
Należy się piąteczka - spełnił moje oczekiwania! No może oprócz wielkości, ale to w sumie moja wina, bo nie odczytałam gramatury, chociaż za taką cenę to czego ja się właściwie czepiam :D. Jeżeli szukacie typowo brązowego bronzera, to jest to świetny wybór! Jedna tylko uwaga - przyda się dobry i miękki pędzel, bo ten bronzer jest naprawdę dobrze napigmentowanym kosmetykiem :)
SKŁAD:
talk - w kosmetyce jest stosowany jako wypełniacz. Nadaje pudrom jedwabistość i poślizg, zwiększa przyczepność. Jest dość przejrzysty, rozjaśnia nieco kolory i dodaje im intensywności. Jest dobrym rozwiązaniem do ciemniejszej karnacji.
mika - pigmenty perłowe, mogą być lśniące lub skrzące się, błyszczące, opalizujące, metaliczne, połyskujące i mieniące lub całkowicie matowe i przygaszone. Są dostępne w różnych kolorach, od jasnych barw srebra i złota po ciemne i nasycone. Często dodaje się do nich pigmentów matowych by uzyskać lub podkreślić określoną barwę.Dodanie mik do kosmetyków mineralnych np. podkładów, pudrów, cieni czy róży powoduje odbijanie się światła, co pozwala na stworzenie iluzji miękkiej i idealnej skóry. Pomaga to w optycznym maskowaniu drobnych zmarszczek i porów. 
parafina płynna - podłoże kosmetyków, olej mineralny, składnik kompozycji zapachowych, kondycjonujący włosy, emolient - tworzy na powierzchni skóry film - powłoczkę ochronną, środek okluzyjny, rozpuszczalnik, może powodować "zapychanie" porów, podrażnienia u osób nadwrażliwych
dwutlenek tytanu - biały pigment, a jednocześnie fizyczny filtr UV, odpowiada za właściwości kryjące
stearynian cynku - substancja zapobiegająca zbrylaniu, pigment, modyfikator śliskości
kaolin - absorbuje tłuszcz, zapobiega zbrylaniu, wypełniacz, substancja zwiększająca właściwości kryjące, modyfikuje śliskość, ma właściwości ochronne
petrolatum - substancja kondycjonująca włosy i skórę, tworzy na nich warstwę okluzyjną i ochronną - emolient, substancja nawilżająca i absorbująca promieniowanie UV
metylparaben - konserwant
propylparaben - konserwant, środek zapachowy
tlenki żelaza (CI 77491 , CI 77492 , CI 77499) - pigmenty
Red No.27 Lake (CI 45410) - pigment
Red No.7 Lake (CI 15850) - pigment
Yellow No.5 Lake (CI 19140) - pigment
Blue No.1 Lake (CI 42090) - pigment
Ultramarines (CI 77007) - pigment

LEGENDA:
zielony - substancja nieszkodliwa
niebieski - substancja o pozytywnym działaniu dla skóry
pomarańczowy - substancja wzbudzająca pewne niewielkie zastrzeżenia
czerwony - substancja mająca negatywny wpływ, szkodliwa lub drażniąca

Skład: Talc, Mica (CI 77019), Paraffinium Liquidum (Mineral Oil), Titanium Dioxide, Zinc Stearate, Kaolin, Petrolatum, Methylparaben, Propylparaben, Iron Oxides (CI 77491 , CI 77492 , CI 77499), Red No.27 Lake (CI 45410), Red No.7 Lake (CI 15850), Yellow No.5 Lake (CI 19140), Blue No.1 Lake (CI 42090), Ultramarines (CI 77007)
Z czystym sumieniem mogę Wam go polecić. Nawet składowo nie jest źle pomimo przebłysków pomarańczu - to głównie pigmenty, ale wszystkie mineralne - ich ewentualne niekorzystne działanie może polegać jedynie na podrażnianiu lub przesuszaniu - jak to minerały, aczkolwiek ja nie stosuję bronzera na całą twarz, więc nie doświadczyłam jeszcze z jego strony tego typu "przyjemności".

wtorek, 5 kwietnia 2011

Max Factor - 2000 Calorie Dramatic Look - Black - tusz do rzęs

PLUSY:
- wydłuża i pogrubia rzęsy troszkę mocniej niż naturalny efekt, ale jeszcze nie teatralnie
- tradycyjna szczoteczka (nie lubię silikonowych)
- dobrze rozdziela rzęsy, nie skleja ich
MINUSY:
- trochę się kruszy i osypuje
- ma gęstą i suchą konsystencję - od nowości
- dość drogi jak na średniopółkowy tusz - 40zł
- odcień czerni nie jest zbyt głęboki
- wydłużenie i pogrubienie nie jest aż tak dramatyczne jak można by się spodziewać - nie daje teatralnego efektu, a po nałożeniu większej ilości warstw robią się musze nóżki

OCENA OGÓLNA:
4-
Nie mam pojęcia skąd takie wysokie oceny w KWC. Miałam kilka dużo lepszych tuszy do rzęs (w tym najlepszy niestety został wycofany ze sprzedaży :( -  Bourjois Maxi Frange Waterproof w kolorze Noir Volcanique)... Nie wiem czy trafiłam na jakiś felerny egzemplarz, ale zawiódł mnie. Może dlatego, że miałam wobec niego bardzo duże wymaganie wywołane właśnie zachwytami w recenzjach na wizażu? Najwyższa ocena jaką jestem w stanie mu zaoferować to 4 z minusem... było nawet 3 z plusem, ale przemyślałam to jeszcze raz, bo nie jest aż taki znowu zły. Ot zwyklak. Pewnie Was zdziwi ta ocena, bo na zdjęciach wypadł nieźle, ale ja jestem fanką tuszy, dzięki którym mogę osiągnąć teatralny look. Bo - nie oszukujmy się, większość średniopółkowych tuszy da nam naturalny z łatwością, a z teatralnym zwykle jest już gorzej, bo albo sklejają, albo się kruszą, albo nie wiem co jeszcze.
SKŁAD:
woda
stearynian glicerylu - emulgator
kopolimery akrylatowe amonu - spoiwo, środek filmotwórczy, zwiększający lepkość kosmetyku, antystatyczny
kopolimery akrylatowe - środek spajający
hektoryt kwaternium-18 - środek zawiesinotwórczy, nieczynny powierzchniowo
glikol propylenowy - substancja obniżająca napięcie powierzchniowe, rozpuszczalnik
wosk carnauba - stabilizuje emulsję, tworzy na powierzchni rzęs powłoczkę ochronno-kondycjonującą
trietanoloamina - składnik kompozycji zapachowych, modyfikator pH - buforujący, emulgator, surfaktant - obniża napięcie powierzchniowe
wosk syntetyczny - spoiwo, stabilizator emulsji, składnik kompozycji zapachowych, środek zwiększający lepkość kosmetyku, antystatyczny, emolient, maskujący - zapobiega przyłączaniu się niepożądanych składników, które mogłyby zaburzać właściwości kosmetyku
kwas palmitynowy - składnik kompozycji zapachowych, zmniejsza przezroczystość kosmetyku, surfaktant - środek powierzchniowo czynny, emulgator, emolient
kwas stearynowy - środek zapachowy, stabilizator emulsji
węglan propylenu - rozpuszczalnik, składnik fazy rozpuszczającej emulsji
lecytyna - składnik kondycjonujący, surfaktant i emulgator, środek antystatyczny, emolient
kwas oleinowy - składnik kompozycji zapachowych, surfaktant - środek powierzchniowo czynny - emulgator, emolient - tworzy odżywczą i ochronną powłoczkę (film) na skórze
alkohol denaturowany - przeciwspieniający, antybakteryjny, adstringent - substancja ściągająca, maskująca, rozpuszczalnik, modyfikator lepkości
gliceryna - składnik kompozycji zapachowych, środek kondycjonujący, odżywiający włosy, humektant - środek zatrzymujący wodę, higroskopijny, obniża lepkość, rozpuszczalnik, składnik kondycjonujący skórę
alkohol poliwinylowy - substancja spajająca, filmotwórcza, podwyższająca lepkość
alkohol benzylowy - środek obniżający napięcie powierzchniowe, konserwant, rozpuszczalnik, środek zapachowy
pantenol - pochodna witaminy D, odżywia, działa antystatycznie
fenoksyetanol - konserwant, środek zapachowy
metylparaben - konserwant
etylparaben - konserwant ,środek zapachowy
laurylosiarczan sodu - SLS - substancja powierzchniowo czynna, emulgator
propylparaben - konserwant, środek zapachowy
trisodium EDTA - składnik chelatujący - wiąże jony metali ciężkich, których obecność w kosmetyku (zwykle jako zanieczyszczenia), mogłyby negatywnie wpłynąć na właściwości kosmetyku - kiedy zostaną związane, będą nieszkodliwe
guma ksantanowa - spoiwo, stabilizator emulsji, środek kondycjonujący skórę, surfaktant, środek poprawiający lepkość kosmetyku, substancja żelotwórcza
simetikon - środek zapobiegający pienieniu, silikon
kwas mirystynowy - składnik kompozycji zapachowych, środek zmniejszający przezroczystość kosmetyku, surfaktant, emulgator 
sorbinian potasu - środek zapachowy, konserwant
EDTA - składnik chelatujący - wiąże jony metali ciężkich, których obecność w kosmetyku (zwykle jako zanieczyszczenia), mogłyby negatywnie wpłynąć na właściwości kosmetyku - kiedy zostaną związane, będą nieszkodliwe
metyloceluloza - środek spajający, stabilizator emulsji, składnik zapachowy, podwyższa lepkość kosmetyku
kwas benzoesowy - składnik zapachowy, stabilizator pH, konserwant, środek zbrylający i maskujący
kwas sorbowy - składnik zapachowy, konserwant
CI 77077 - fiolet ultramarynowy - pigment
CI 77491 - żółcień żelazowa - pigment
CI 77492 ochra żółta - tlenek żelaza  - pigment
CI 77499 - czerń żelazowa - tlenek żelaza - pigment
CI 77891 - dwutlenek tytanu - biały pigment, a jednocześnie fizyczny filtr UV, odpowiada za właściwości kryjące

LEGENDA:
zielony - substancja nieszkodliwa
niebieski - substancja o pozytywnym działaniu dla skóry
pomarańczowy - substancja wzbudzająca pewne niewielkie zastrzeżenia
czerwony - substancja mająca negatywny wpływ, szkodliwa lub drażniąca

Skład: Aqua, Glyceryl Stearate, Ammonium Acrylates Copolymer, Acrylates Copolymer, Quaternium-18 Hectorite, Propylene Glycol, Copernicia Cerifera, Triethanolamine, Synthetic Wax, Palmitic Acid, Stearic Acid, Propylene Carbonate, Lecithin, Oleic Acid, Alcohol, Glycerin, Polyvinyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Panthenol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Sodium Laureth Sulfate, Propylparaben, Trisodium EDTA, Xanthan Gum, Simethicone, Myristic Acid, Potassium Sorbate, EDTA, Methylcellulose, Benzoic Acid, Sorbic Acid [+/- CI 77007, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891]

Być może zbyt wiele od niego oczekuję i jestem surowa w sądach, może nastawiłam się na super-ekstra tusz, a tak naprawdę to po prostu zwyczajny, dość dobry tusz, a osoby, które tak fantastycznie go oceniły w KWC nie miały do czynienia z lepszymi... Gdybać można - ja jednak już więcej go raczej nie kupię, będę szukać dalej następcy mojego kochanego Bourjois Maxi Frange Waterproof. Rzęsy to podstawa w moim makijażu i z maskary po prostu muszę być zadowolona, a tutaj - niestety, nie jestem :(.

ELF - Plumping Lip Glaze - Baby Doll - błyszczyk

PLUSY:
- dwa błyszczyki w jednym - bezbarwny i kolorowy
- cena 1,5Ł
- nieduże opakowanie, poręczne
- duży wybór kolorów
- fajny efekt mrowienia - zarówno bazy jak i koloru
- fajny, delikatny efekt koloru, dość neutralny, pasuje do wszystkiego
MINUSY:
- zapach!!! błee!!! zapach syropu na kaszel Flegamina - nienawidzę... strasznie unieprzyjemnia mi używanie
- efekt powiększający hmm... raczej umowny ;)
- niezbyt duża ilość błyszczyka... w bazie już mam prześwity, a nie nadużywałam go specjalnie...
- lepki na ustach



OCENA OGÓLNA:
2+
Zapach niestety zabija wszystko, co mogłabym dobrego powiedzieć o tym błyszczyku i bardzo mocno wpływa na moją ocenę... z jednej strony kolor i efekt mi się podoba, ale co z tego, kiedy na sam zapach robi mi się niedobrze? Nigdy więcej się nie skuszę. Niestety mój nos mi na to nie pozwoli - tak samo jak z Carmexem Original...
SKŁAD:
parafina płynna - podłoże kosmetyków, olej mineralny, składnik kompozycji zapachowych, kondycjonujący włosy, emolient - tworzy na powierzchni skóry film - powłoczkę ochronną, środek okluzyjny, rozpuszczalnik, może powodować "zapychanie" porów, podrażnienia u osób nadwrażliwych
polibuten - substancja wiążąca składniki kosmetyku
krzemionka - absorbent (pochłania sebum), wypełniacz
kompozycja zapachowa
metylparaben - konserwant
propylparaben - konserwant, środek zapachowy
dwutlenek tytanu - biały pigment, a jednocześnie fizyczny filtr UV, odpowiada za właściwości kryjące
Yellow No. 10 Aluminum Lake (CI 47005) - pigment
Yellow No.5, Aluminum Lake (CI 19140 ) - pigment
Orange No.5 (CI 45370)
- pigment
Red No.27 Aluminum Lake(CI 45410:2)
- pigment
Iron Oxide(CI 77499)
- czerń żelazowa - tlenek żelaza - pigment

LEGENDA:
zielony - substancja nieszkodliwa
niebieski - substancja o pozytywnym działaniu dla skóry
pomarańczowy - substancja wzbudzająca pewne niewielkie zastrzeżenia
czerwony - substancja mająca negatywny wpływ, szkodliwa lub drażniąca

Skład: Paraffinum Liquidum, Polybutene, Silica, Fragrance, Methylparaben, Propylparaben, Titanium Dioxide, Yellow No. 10 Aluminum Lake (CI 47005), Yellow No.5, Aluminum Lake (CI 19140 ), Orange No.5 (CI 45370), Red No.27 Aluminum Lake(CI 45410:2), Iron Oxide(CI 77499).



Zupełnie nie dla mnie - jeżeli komuś nie przeszkadza jego zapach - można używać, ale nie jest to nie wiadomo jaki szał. Jeśli chodzi o błyszczyki powiększające usta, to dla mnie nadal faworytem pozostaje błyszczyk LipFusion XL z Sephory - jednak jego cena dość mocno odstrasza i człowiek szuka takich alternatyw i niejednokrotnie się nadzieje :(.

niedziela, 3 kwietnia 2011

ELF - Lipstick - Classy, Seductive - szminki

PLUSY:
- spory wybór kolorów
- cena 1,5Ł :D
- nie wysuszają ust
- długo się utrzymują na ustach
- dobra pigmentacja

MINUSY:
- opakowanie jest średniej jakości - szminkę łatwo odkręcić gdy jest zamknięta w związku z czym łatwo ją zniszczyć tym sposobem

OCENA OGÓLNA:
4+
Właściwie nie mam im nic do zarzucenia, ale też nie są jakieś nie wiadomo jak fantastyczne. Co mi pasuje to przede wszystkim kolory - dokładnie takie jak chciałam - chociaż różnią się od tych na stronie - warto zobaczyć swatche przed kupnem :). Mogę je z czystym sercem polecić - za tą cenę są świetne - dobrze kryją i są wystarczająco trwałe jak na moje potrzeby :).

SKŁAD:
uwodorniony poliizobuten - emolient, środek kondycjonujący skórę
ozokeryt - spoiwo, stabilizator emulsji, substancja zwiększająca lepkość, zmniejszająca przezroczystość kosmetyku
poliizobuten - substancja spajająca kosmetyk
poliacyladipat-2 bis-diglicerylu - emolient - tworzy kondycjonującą skórę warstwę na jej powierzchni - ochronny film
parafina płynna - podłoże kosmetyków, olej mineralny, składnik kompozycji zapachowych, kondycjonujący włosy, emolient - tworzy na powierzchni skóry film - powłoczkę ochronną, środek okluzyjny, rozpuszczalnik, może powodować "zapychanie" porów, podrażnienia u osób nadwrażliwych
trójgliceryd kaprylowo-kaprynowy - składnik kompozycji zapachowych, środek kondycjonujący - okluzyjny - tworzy odżywczą i ochronną powłoczkę (film) na skórze
polietylen - substancja poprawiająca przyleganie kosmetyku do skóry, stabilizator emulsji, substancja filmotwórcza
etyloheksanoat cetylu - emolient, środek kondycjonujący skórę
wosk mikrokrystaliczny - spoiwo, środek zbrylający, stabilizator emulsji, zwiększa lepkość kosmetyku, zmiejsza przezroczystość kosmetyku
metylparaben - konserwant
propylparaben - konserwant, środek zapachowy
BHT - antyoksydant - konserwant, składnik zapachowy
tlenek cyny - substancja zwiększająca szorstkość, zbrylająca, zmniejszająca przezroczystość  
mika - pigmenty perłowe, mogą być lśniące lub skrzące się, błyszczące, opalizujące, metaliczne, połyskujące i mieniące lub całkowicie matowe i przygaszone. Są dostępne w różnych kolorach, od jasnych barw srebra i złota po ciemne i nasycone. Często dodaje się do nich pigmentów matowych by uzyskać lub podkreślić określoną barwę.Dodanie mik do kosmetyków mineralnych np. podkładów, pudrów, cieni czy róży powoduje odbijanie się światła, co pozwala na stworzenie iluzji miękkiej i idealnej skóry. Pomaga to w optycznym maskowaniu drobnych zmarszczek i porów. 
tlenki żelaza (CI 77491, CI 77492, CI 77499) - pigmenty 
fiolet manganowy (CI 77742) - pigment
Red No. 40 Lake (CI 16035) - pigment
Red No. 7 Lake (CI 15850) - pigment
Red no. 27 Lake (CI 45410) - pigment
Red Lake No. 6 (CI 15850) - pigment
Blue No. 1 Lake (CI 42090) - pigment
Yellow No. 5 Lake (CI 19140) - pigment
Yellow No. 6 Lake (CI 15985) - pigment

LEGENDA:
zielony - substancja nieszkodliwa
niebieski - substancja o pozytywnym działaniu dla skóry
pomarańczowy - substancja wzbudzająca pewne niewielkie zastrzeżenia
czerwony - substancja mająca negatywny wpływ, szkodliwa lub drażniąca





Skład: Hydrogenated polyisobutene, Ozokerite, Polyisobutene, Bis-Diglyceril, Polyacyladipate-2, Mineral Oil, Caprylic Triglyceride, Polyethylene Wax, Cetyl Ethylhexanoate, Microcrystalline Wax (Cera Microcristallina), Methylparaben, Propylparaben, BHT, Tin Oxide, Mica. MAY CONTAIN (+/-): Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Manganese Violet (CI 77742), Red No. 40 Lake (CI 16035), Red No. 7 Lake (CI 15850), Red no. 27 Lake (CI 45410), Red Lake No. 6 (CI 15850), Blue No. 1 Lake (CI 42090), Yellow No. 5 Lake (CI 19140), Yellow No. 6 Lake (CI 15985)
Jeżeli chodzi o skład - też nie ma szału, ale biorąc pod uwagę ilość kosmetyku jaką aplikujemy - w przypadku szminki, to raczej niewiele nam grozi z ich strony :).

sobota, 2 kwietnia 2011

Piechotą do lata z Siulką!

Witajcie! Zachęcona powodzeniem w poprzednim konkursie na wizażu, postanowiłam wziąć udział w kolejnym! :D Zapraszam Was zatem do mojego wizażowego, konkursowego wątku zatytułowanego Piechotą do lata z Siulką, gdzie codziennie będę opisywać kolejny krok w kierunku wymarzonego letniego ciałka! Mam nadzieję, że Wam się spodoba, a jeżeli tak, będzie mi bardzo miło, jeśli dacie temu wyraz oceniając go gwiazdeczkami :D.



piątek, 1 kwietnia 2011

BUBLE!!!

Tak jak obiecałam - na Prima Aprilis u mnie kosmetyczne buble, z którymi miałam nieprzyjemność obcować ;). Zaczynamy!



Lakier do paznokci Inglot 39 - czarny
Nie mogłam znaleźć innego zdjęcia :D
Ogólnie zawsze lubiłam lakiery Inglota - no może niespecjalnie ich cenę, ale jakoś nigdy żaden mi nie podpadł - do czasu. Niestety czarny lakier kryje tak słabo, że potrzeba by chyba czterech grubych warstw, żeby uzyskać idealne pokrycie płytki - a wiąże się to oczywiście z niemiłosiernie długim schnięciem lakieru. Ja swój kupiłam już parę ładnych miesięcy temu - mam nadzieję, że firma poprawi recepturę, bo to chyba najbardziej beznadziejny lakier jaki miałam, a jeszcze w obliczu tego, że kosztują teraz ponad 20zł to już w ogóle klapa!

Essence Sun Club - Matte Bronzing Powder - Brunettes/Blondes
Wybierając ten bronzer w drogerii byłam zachwycona jego zapachem (kokoski) i dużym opakowaniem za niską cenę - około 13zł, więc wzięłam od razu obydwa odcienie - dla brunetek i dla blondynek. Ponieważ aktualnie mam - po zimie, jaśniejszą skórę, na pierwszy ogień poszedł ten dla blondynek. Któregoś ranka - odprawiałam mój codzienny rytuał makijażowy - zima, więc przy sztucznym świetle, po czym wyszłam "do ludzi". Wyobraźcie sobie moją konsternację, kiedy zdecydowanie zwracałam uwagę współpasażerów w autobusie... No ale myślę sobie może ładnie wyglądam albo coś? I zadowolona cała z siebie jadę. W pewnym momencie postanowiłam poprawić usta, wyciągam lusterko i... zamarłam z wrażenia. Wyglądałam jak Oompa-Loompa:
Wyparowałam z autobusu jak z procy i zaczęłam ścierać ze swojej twarzy pomarańcz. Jeżeli nie chcecie takiej przygody - to zdecydowanie nie polecam :D.

AA Efekt Matujący - krem na dzień
Kupiłam go półtora roku temu - w rozpaczy poszukując czegoś co poskromi błyszczenie buzi, które wówczas strasznie mi doskwierało. I co? I NIC. Ten krem nie robił nic jeśli chodzi o błyszczenie. Ponadto miał niespecjalnie ciekawy zapach stęchłego zielonego ogórka. Nie, nie, nie.

AA Therapy Trądzik - Krem matujący na dzień


Próba zdradzenia Effaclaru DUO, która zakończyła się niepowodzeniem. Co było nie tak? Krem ten niestety - nie matuje, ponadto ma dość treściwą konsystencję, która strasznie mnie zapychała, zostawiał też nieprzyjemne uczucie na twarzy - czułam go przez cały dzień. Ponadto jest to kosmetyk bezzapachowy - i tu zonk - bo bezzapachowy to dla mnie - bez  ŻADNEGO zapachu, a nie z naturalnym obrzydłym zapachem podłoża do kremów... Bleee... Była to krótka przygoda, po której z podkulonym ogonem wróciłam do kochanego Effaclaru.

Carmex Original


Dlaczego się tu znalazł tak zachwalany kosmetyk? Za zapach. Jest dla mnie absolutnie nieznośny. Robi cuda z ustami, ale gdy go na nich noszę jest mi notorycznie niedobrze - co więcej po jakimś czasie zaczyna mnie nawet boleć brzuch. Jest absolutnie nie dla mnie. Próbuję go zmęczyć od pół roku, ale chyba w końcu po prostu go wywalę. Na szczęście Carmex poszedł po rozum do głowy i jest też wersja wiśniowa, która bardzo mi odpowiada także zapachowo, więc pewnie właśnie wisienkę będę teraz stosować a tego śmierdziucha nigdy więcej nie kupię :D.

Biochemia Urody - Podwójny żel hialuronowy
Kupiłam go jakiś czas temu przy okazji zamówienia z BU - dwa rodzaje wielkości cząsteczek kwasu hialuronowego zrobiły na mnie wrażenie ;). Moja skóra od jakiegoś czasu jest przesuszona, więc postanowiłam spróbować trochę naturalniej o nią zadbać. Niestety żel ten bardzo mocno ściąga skórę tworząc na niej przezroczystą powłoczkę - taką jakbyśmy wysmarowali się białkiem jajka, w związku z czym po 5 minutach przy uruchomieniu drobnej mimiki twarzy mamy na niej coś jakby popękaną skorupę z odłażącymi płacikami tej warstewki żelu - wygląda to tak jakbyśmy bardzo mocno łuszczyli się po kwasach... W związku z tym żel zupełnie nie nadaje się do stosowania na dzień. Ja stosuję go teraz na noc - tylko po to, żeby go skończyć, bo nigdy więcej nie zawita na moją półkę...

Rimmel Stay Matte Foundation

Nie matuje, ciemnieje na skórze, pozostawia smugi w odcieniu pomarańczu, na początku łatwo się rozprowadza, ale jak zacznie zasychać prawie nie da się go rozetrzeć - jak dla mnie bubel jakich mało - użyłam go kilka razy, dawałam mu szansę... Po prostu nie i koniec.

Lush - Herbalism

Niestety okazał się być dla mnie kosmetykiem absolutnie nieprzydatnym z jednego prostego względu - ma odrażający zapach octu z ziołami... Jego octowy odór tak bardzo unieprzyjemniał mi stosowanie, że musieliśmy się pożegnać. Z żalem, bo rzeczywiście buzię oczyszczał, wydawała się napięta i odświeżona. Cóż z tego jak nie jestem w stanie go używać, bo przy każdym otwarciu pudełeczka moje nozdrza przeżywały katusze. Nie jestem w stanie w związku z tym wypowiedzieć się na temat jego właściwości przy dłuższym stosowaniu...