Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barry M. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barry M. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 września 2012

Smerfne paznokcie na koniec lata! (część II) - Barry M. - Nail Paint - 306 Blueberry Ice Cream + Spotkanie Śląskich Bloggerek - INFO

PLUSY:
- kolor - tym razem nieco bledszy smerfik :)
- świetne krycie - jedna grubsza warstwa lub dwie cieńsze
- szybko wysycha
- pędzelek idealnej szerokości
- dobra konsystencja - nie za gęsty, ale też nie lejący
- cena adekwatna do jakości - 15,90zł (a może być mniej --> szczegóły poniżej!)
- trwałość na poziomie Barry M., czyli 4 do 5 dni bez odprysków!
MINUSY:
- w zasadzie brak :D
OCENA OGÓLNA:
6/6
Wiem - nudna jestem... Po raz kolejny będę piała z zachwytu nad lakierami Barry M., ale one po prostu są moimi bezsprzecznymi ulubieńcami! Uwielbiam je za nasycone kolory, którym wystarczy jedna/dwie warstwy do pełnego krycia i tak jest też w tym przypadku. Bez względu na to czy zdecydujemy się na jedną grubszą warstwę czy dwie cieńsze, lakier bardzo szybko wysycha. Pędzelek jest moim zdaniem idealnej szerokości - coś pomiędzy cieniasami z Inglota, a grubaskiem Joko, o którym pisałam w poprzednim poście - dla mnie ideał. Konsystencja lakieru również jest dla mnie super, ponieważ nie lubię lejących lakierów (które zwykle gubią krycie), ale przede wszystkich nie lubię gęściuchów. Lakiery Barry M. nawet jeśli gęstnieją nieco z czasem, to nadal są zupełnie bezproblemowe w używaniu. Cena jak dla mnie jest adekwatna do jakości, a teraz - z okazji 1000 fejsbukowych fanów Minti Shop, możecie zrobić tam zakupy z 10% rabatem! Podczas składania zamówienia, należy wpisać hasło RABAT10 - promocja trwa do końca tygodnia :).





I jeszcze małe info dla dziewczyn uczestniczących w Spotkaniu Śląskich Bloggerek! Otrzymałam dwie wielkie paki kosmetyków dla nas od firmy Miraculum!




piątek, 17 sierpnia 2012

Barry M - 304 Mint Green - lakier do paznokci + "ciekawa" propozycja współpracy...


PLUSY:
- prawdziwy miętusek
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 4-5 dni, chociaż na stopach mam go od... dwóch tygodni i trzyma się świetnie!
- bardzo szybko wysycha
- do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki
- wygodny pędzelek - jak zawsze w przypadku Barry M
- cena - 15,90zł - zupełnie adekwatna do jakości - do kupienia w Minti Shop (aktualnie nie jest dostępny, ale dostawa wkrótce - sprawdzajcie tutaj)

MINUSY:
- odrobinę smuży
OCENA OGÓLNA
5+/6
Po raz kolejny podkreślę, że współpraca z Minti Shop to był dobry pomysł :). Podtrzymuję swoją opinię o lakierach Barry M, którym jeszcze nie zdarzyło się mnie zawieść (no dobra, był mały poślizg przy Peach Melba, ale to już wybaczone i zapomniane ;) ). Do pełnego krycia lakier wymaga dwóch warstw - głównie dlatego, że jako kolor mleczny, nieco smuży, ale mimo tego bardzo szybko wysycha i co najważniejsze - jest trwały - mnie 4-5-dniowa trwałość satysfakcjonuje - zwłaszcza przy aktualnym trybie mycia rąk jakieś kilkadziesiąt razy dziennie (praktyki w szpitalu trwają...) - na stopach za to trwa niezmiennie od dwóch tygodni :D. Lakier ma dobrą konsystencję, przyjemnie się aplikuje - pędzelek również mi odpowiada. Nadal twierdzę, że cena jest przyzwoita przy takiej jakości - dla mnie lakiery Barry M są porównywalne jakościowo z OPI czy China Glaze, które są dużo droższe.

Cały czas zbieram się do złożenia zamówienia w Minti Shop ale mam problem, bo kiedy mam w koszyku wszystko, na co miałabym ochotę, to kwota robi się niebagatelna :D. Chyba czas przyoszczędzić ;). Na szczęście moja mama już nie pyta skąd pojawiają się u mnie coraz to nowe kosmetyki, a jeśli nawet pyta, to mówię, że dostałam w ramach współpracy :D :D :D... Kosmetykoholizm w stopniu zaawansowanym ;).

I jeszcze jedna sprawa, a właściwie pytanie... Otóż, otrzymałam dzisiaj propozycję współpracy ze znaną, a nawet bardzo znaną marką lakierów do paznokci. Wszystko pięknie, ale współpraca ma polegać na tym, że blogerki mają pisać posty na temat produktów tej marki - konkretnie linii kolorystycznych, kolekcji itp., a raz w miesiącu jedna z blogerek - "najlepsza" - dostanie upominek od firmy... I tutaj zapala mi się w głowie żaróweczka - czy to aby nie jest rodzaj wyłudzania darmowej reklamy? Rozumiem, że tani, a nawet darmowy marketing to marzenie każdej firmy, ale osobiście nie sądzę, żeby szanujące się blogerki "poleciały" na taką propozycję... Nie chciałabym oceniać tutaj zamiarów firmy, bo być może nie są po prostu zbyt dobrze zorientowani na czym polegają współprace, które prowadzimy, ale jeśli tak właśnie jest, to chyba wyobraźnia tutaj kogoś zawiodła... Co Wy o tym sądzicie? Czy Wam też złożono tego typu propozycję współpracy?

czwartek, 26 lipca 2012

Barry M - Nail Paint - 308 Berry Ice-Cream - lakier do paznokci

PLUSY:
- piękny odcień fioletu - mnie się kojarzy z lawendą, chociaż jego nazwa wskazuje na lody jagodowe :D
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 3-4 dni
- nie smuży
- bardzo szybko wysycha
- do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki
- pędzelek, którym wygodnie się aplikuje
- cena - 15,90zł - zupełnie adekwatna do jakości - aktualnie dostępne w Minti Shop

MINUSY:
- brak
OCENA OGÓLNA
6/6
Nie bez powodu tak bardzo cieszyłam się na współpracę z Minti Shop :). Ja po prostu uwielbiam lakiery Barry M i tak jak Pink Flamingo, o którym pisałam tutaj, i ten mnie nie zawiódł! Do pełnego krycia lakier wymaga dwóch warstw, ale mimo tego bardzo szybko wysycha i co najważniejsze - jest trwały - mnie 3-4-dniowa trwałość satysfakcjonuje - zaznaczam, że rąk nie oszczędzam - zmywam i sprzątam bez rękawiczek (zakładam je jak mi się przypomni ;) ). Lakier ma dobrą konsystencję, przyjemnie się aplikuje - pędzelek również mi odpowiada. Uważam, że cena jest jak najbardziej korzystna przy takiej jakości - dla mnie lakiery Barry M są porównywalne jakościowo z OPI czy China Glaze, które są dużo droższe. Ogólnie - powtórzę to po raz któryś - bardzo, bardzo, bardzo polecam Wam lakiery Barry M! Cieszę się, że dzięki Minti Shop kosmetyki Barry M są łatwiej dostępne w Polsce - tego nam było trzeba! :D
Z tego co wiem, niedługo pojawią się w Minti Shop kosmetyki theBalm - ja będę czatować na ich stronie aż się pojawią i z pewnością popełnię jakieś zamówienie!



sobota, 21 lipca 2012

Siulka poczuła miętę :D

Dzisiaj, chyba po raz pierwszy w historii tego bloga pokazuję Wam się w pełnej krasie moich 180-ciu centymetrów wzrostu :D. Po pierwsze i najważniejsze - boli mnie fakt, że nie ma mi kto robić zdjęć, ale jest to też trochę moja wina, bo zwykle jak ktoś próbuje mi zrobić fotki to czuję się jak pajac przed obiektywem... Oj nie dla mnie kariera modelki nawet gdybym miała odpowiednie predyspozycje do tego...
 W każdym razie dzisiaj na pierwszy plan wysuwa się miętowa sukienka z ASOSa, którą znajdziecie tutaj - klik! i za którą zapłaciłam całą fortunę bo aż 12Ł ;) (ok. 60zł hihi :D). Sukienka jest z dość delikatnego materiału - wg producenta - wiskoza i elastan, ale nie prześwituje i będzie idealna na ciepłe dni. Ja założyłam ją na swoje urodzinowe "party" ze znajomymi :D.



 W ramach dodatków - babciowy kołnierzyk, który widziałyście w jednym z poprzednich postów, małe białe kolczyki na sztyfcie oraz moja ukochana opaska z włosowym warkoczem.
 W ramach pedicure/manicure - na stopach - Barry M - Mint Green, na paznokciach u rąk - Kleancolor - Holo Pink, natomiast w makijażu prosto - czarna kreska w stylu pin up girls i delikatny różowy błyszczyk.
  Nie mogę zapomnieć oczywiście o butach - różowe sandałki - szpilki na platformie, super-wygodne i upolowane za 29zł (w sklepiku bez nazwy)!

Mam nadzieję, że wybaczycie mi jakość niektórych zdjęć, które cykałam samowyzwalaczem - na dodatek nie posiadam statywu, więc wyobraźcie sobie kombinacje alpejskie, które czyniłam, żeby w kadrze zmieściła się cała moja szanowna osobistość od stóp do głów :D.

Sukienka skradła moje serce od pierwszego wejrzenia - mam nadzieję, że Wam też się spodoba :).

środa, 23 maja 2012

Barry M - Nail Paint - 305 Pink Flamingo - lakier do paznokci + OTWARCIE MINTI SHOP!

 PLUSY:
- piękny kolor - ciepły i nasycony odcień różu, trochę jakby chciał wpadać w łososiowy ale się rozmyślił :D
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 5-6 dni
- nie robi smug
- szybciutko wysycha
- do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki - perfect!
- wygodny pędzelek
- dostępność - dotychczas słabo, aktualnie dostępne w Minti Shop
- cena - 15,90zł - zupełnie adekwatna do jakości
 MINUSY:
- brak :D
OCENA OGÓLNA
6/6
Oj stęskniłam się za nową dostawą lakierów Barry M w moim lakierowym pudle :D. Zdecydowanie zasługuje na najwyższą ocenę, tak jak większość dotychczasowych wypróbowanych przeze mnie Barrików :D. Do pełnego krycia wystarczyłaby nawet jedna grubsza warstwa, ale ja wolę dwie cieńsze, lakier szybko wysycha, jest ślicznie błyszczący i gładziutki, dobrze trzyma się na paznokciu i pierwszy odprysk nastąpił dopiero po 5 dniach - i to chyba ze względu na fakt, że paznokieć mi się rozdwoił i lakier odpadł z jego kawałkiem... Ogólnie - bardzo, bardzo, bardzo polecam Wam lakiery Barry M - ja już od ponad roku się nimi zachwycam i jak na razie są to moje zdecydowanie ulubione lakiery. Bardzo się cieszę, że dzięki Minti Shop, od którego otrzymałam lakiery w ramach współpracy, kosmetyki Barry M będą łatwiej dostępne w Polsce - tego nam było trzeba! :D


OTWARCIE SKLEPU MINTI SHOP!!!

I komunikat z rzędu - ogłoszenia parafialne - Minti Shop już dzisiaj otworzył swoje podwoje i zaprasza świetnym asortymentem do pierwszych zakupów - ja z pewnością jakieś popełnię na dniach, bo jak tu się oprzeć cudeńkom z Barry M czy Sleeka <3.
Swoją drogą - widziałyście layout sklepu - cudności <3 - same zobaczcie!


Pamiętajcie:
RABAT 5% na hasło: mintifb
+ 1% za każde wydane 100zł :)


strona sklepu:



niedziela, 13 maja 2012

Minti Shop - współpraca


Witajcie!
Jakiś czas temu skontaktowała się ze mną Julka z powstającego dopiero w internecie sklepu Minti Shop z propozycją współpracy. Muszę przyznać, że ostatnio, w związku z tym, że na nadmiar wolnego czasu nie narzekam, raczej nie podejmuję nowych współpracy, ale ta oferta była wyjątkowo kusząca. Julka zaproponowała mi wypróbowanie 5-ciu wybranych przeze mnie lakierów... Barry M. - czyli mojej ulubionej firmy lakierowej. Nie wahałam się długo i tak oto w moim posiadaniu znalazło się 5 nowych Barrików :D (w sumie mam ich już 10 :D). Od razu zabrałam się za testowanie - na moich pazurkach dumnie prezentuje się już Pink Flamingo :D. 
A swoją drogą - szóstka z plusem za zapakowanie przesyłki <3.

Oto kolory, które wybrałam:
- Pink Flamingo
- Raspberry
- Blueberry Ice-Cream
- Berry Ice-Cream
- Mint Green

A tutaj strona Minti Shop na facebooku. Słyszałyście już o nich? Zapowiada się interesująco - na facebooku obiecują Sleek Pout Paint, na które osobiście mocno się czaję :D.

Recenzje i zdjęcia już wkrótce!



niedziela, 5 czerwca 2011

Barry M - Nail Paint - 309 Strawberry Ice-Cream - lakier do paznokci

PLUSY:
- śliczny kolor- jasny róż, dokładnie taki jaki chciałam - typowa Barbie :D - na zdjęciach wyszedł odrobinę przygaszony (przynajmniej w moim laptopie tak to widzę) - jest intensywniejszy w rzeczywistości
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 5-6 dni
- nie robi smug
- szybciutko wysycha - pomimo trzech warstw, które są konieczne do dobrego krycia
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki - perfect!

MINUSY:
- nie kryje zbyt dobrze - trzeba trzech warstw tak jak przy Peach Melba, ale ten nie robi paskudnych smug tylko ładnie i równomiernie się rozprowadza
- dostępność - tylko przez internet


OCENA OGÓLNA
5/6
Wróciła mi wiara w lakiery Barry M! Po przeprawie z Peach Melbą, która oficjalnie jest moim najmniej lubianym lakierem z Barry'ego - tutaj znowu rozkosz! Nie dałam 6-tki, bo niestety trzy warstwy trzeba położyć, ale mimo to lakier szybko wysycha, jest ślicznie błyszczący i gładziutki, dobrze trzyma się na paznokciu i pierwszy odprysk nastąpił dopiero po 5 dniach - ale malusieńki ;). Zostałam nastraszona w komentarzach do Peach Melby, że wszystkie pastele z Barry M są problematyczne, na szczęście ten okazał się zaprzeczyć tej opinii! W związku z tym dochodzę do wniosku, że to wszystko kwestia nowej formuły, która najwyraźniej pojawiła się w tegorocznych lakierowych nowościach tej firmy - Peach Melba i Blue Moon, z tego co mi wiadomo, robią właśnie takie kuku... A zatem - niech żyje stara formuła! Polecam :D. A teraz dużo zdjęć na pazurkach, bo - UWAGA - chwalę się moim pierwszym w życiu delikatnym water marblingiem na paluszkach - serdecznym i kciuku - jak wyszło? :D
LEWA DŁOŃ



PRAWA DŁOŃ

poniedziałek, 30 maja 2011

Barry M - Nail Paint - 318 Peach Melba - lakier do paznokci

PLUSY:
- piękny kolor zaróżowionej brzoskwinki - cudnie wygląda przy opalonej skórze
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 3-4 dni
MINUSY:
- robi smugi
- nie kryje zbyt dobrze - trzeba trzech warstw
- w związku z trzema warstwami - długo schnie - jeszcze pół godziny po nałożeniu był miękki i wszystko się na nim odbijało
- dostępność - tylko przez internet
- niby trzyma się 3-4 dni na pazurkach, ale... to i tak krócej niż inne lakiery Barry M, które mam...

OCENA OGÓLNA:
2
Barry M zawiódł mnie po raz pierwszy :(. Jedyne co ratuje ten lakier to kolor. Niestety podczas malowania nim okazuje się, że lakier nie kryje dobrze i w dodatku przez to tworzy smugi - do całkowitego krycia potrzeba trzech warstw lakieru, które - przez to że tyle ich jest, schną wieki... Bardzo się nastawiłam na ten lakier pozytywnie, bo to nowość, ale niestety formuła jest naprawdę niedobra... Dawałam mu szansę dwukrotnie, bo nie mogłam uwierzyć, że mi to robi ;). Raczej nie polecam niestety, co nie zmienia faktu, że pozostałe lakiery Barry M uwielbiam - widocznie mają inną formułę... Ciekawa jestem jeszcze koloru Strawberry Ice Cream, który mam, a jeszcze nie wypróbowałam - zrobię to na dniach - mam nadzieję, że nie zawiedzie mnie tak jak brzoskwinka...