W nocy z poniedziałku na wtorek 15/16 lutego 2016 miało miejsce jedno z największych wydarzeń świata muzycznego, czyli rozdanie nagród Grammy. Nie dotrwałam co prawda do samej gali, ale obejrzałam relację z czerwonego dywanu w telewizji E! Entertainment i postanowiłam podzielić się z Wami moimi typami najpiękniejszych sukienek i makijaży tego wieczoru.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sukienka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sukienka. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 16 lutego 2016
środa, 25 lutego 2015
OSCARY 2015 - najpiękniejsze Oscarowe kreacje z czerwonego dywanu
Oskarowe emocje już co nieco przygasły - zwycięzcy się cieszą - cieszy się zatem zapewne cała Polska, a ja od tych kilku dni cieszę oko pięknymi kreacjami z czerwonego dywanu, które pojawiły się na wielu portalach. W ramach rozrywki postanowiłam wybrać moje faworytki i tym sposobem powstał dzisiejszy post. Pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami, więc... tadaaaam! Zapraszam! :)
poniedziałek, 19 stycznia 2015
Inspiracje studniówkowe - makijaż, fryzura, sukienka, czyli co by było gdyby...
Sezon studniówkowy 2015 powoli nabiera tempa, a mnie dopadła nostalgia... Moja studniówka to zamierzchłe czasy - minęło 8 lat! Aż ciężko uwierzyć... W tym całym zadumaniu nad faktem, że najwyraźniej lat przybywa, pomyślałam sobie - co by było gdybym mogła powtórzyć swoją studniówkę teraz? Jak bym się ubrała, uczesała i pomalowała? Z tych właśnie rozmyślań powstał dzisiejszy post, który być może będzie inspiracją dla tegorocznych studniówkowiczek, a dla całej reszty takich jak ja (czytaj - starych rur :D) może się przydać przy przygotowaniach na wszelkiej maści balo-podobne okazje typu wesela itp. Zapraszam do czytania i oglądania!
TAG:
bal studniówkowy,
fryzura,
fryzury,
hair,
inspiracje,
make up,
makeup,
makijaż,
prom,
studniówka,
studniówka 2015,
sukienka,
sukienki,
włosy
sobota, 21 lipca 2012
Siulka poczuła miętę :D
Dzisiaj, chyba po raz pierwszy w historii tego bloga pokazuję Wam się w pełnej krasie moich 180-ciu centymetrów wzrostu :D. Po pierwsze i najważniejsze - boli mnie fakt, że nie ma mi kto robić zdjęć, ale jest to też trochę moja wina, bo zwykle jak ktoś próbuje mi zrobić fotki to czuję się jak pajac przed obiektywem... Oj nie dla mnie kariera modelki nawet gdybym miała odpowiednie predyspozycje do tego...
W każdym razie dzisiaj na pierwszy plan wysuwa się miętowa sukienka z ASOSa, którą znajdziecie tutaj - klik! i za którą zapłaciłam całą fortunę bo aż 12Ł ;) (ok. 60zł hihi :D). Sukienka jest z dość delikatnego materiału - wg producenta - wiskoza i elastan, ale nie prześwituje i będzie idealna na ciepłe dni. Ja założyłam ją na swoje urodzinowe "party" ze znajomymi :D.
W ramach dodatków - babciowy kołnierzyk, który widziałyście w jednym z poprzednich postów, małe białe kolczyki na sztyfcie oraz moja ukochana opaska z włosowym warkoczem.
W ramach pedicure/manicure - na stopach - Barry M - Mint Green, na paznokciach u rąk - Kleancolor - Holo Pink, natomiast w makijażu prosto - czarna kreska w stylu pin up girls i delikatny różowy błyszczyk.
Nie mogę zapomnieć oczywiście o butach - różowe sandałki - szpilki na platformie, super-wygodne i upolowane za 29zł (w sklepiku bez nazwy)!
Mam nadzieję, że wybaczycie mi jakość niektórych zdjęć, które cykałam samowyzwalaczem - na dodatek nie posiadam statywu, więc wyobraźcie sobie kombinacje alpejskie, które czyniłam, żeby w kadrze zmieściła się cała moja szanowna osobistość od stóp do głów :D.
Sukienka skradła moje serce od pierwszego wejrzenia - mam nadzieję, że Wam też się spodoba :).
środa, 11 lipca 2012
Siulkowe zakupy wyprzedażowe, znaleziska z babcinej szafy i bonus weselny...
Po pierwsze!
Zakupy wyprzedażowe, bo wyprzedaże to mój żywioł, 99% ubrań jakie posiadam pochodzi właśnie z wyprzedaży ;). Jak co roku wyprzedaże zbiegają się też w czasie z moimi urodzinami, więc - przypływ gotówki + obniżone ceny = szał zakupowy! Nie zdążyłam się jeszcze wybrać do Galerii Jurajskiej, ale już pobuszowałam po TESCO (w Częstochowie mamy TESCO Extra z asortymentem i wystrojem na nieco wyższym poziomie niż regularny hipermarket) i wynalazłam kilka perełek z F&F - osobiście bardzo lubię tą markę, choć daleko jej do ekskluzywnych fatałaszków pojawiających się na blogach szafiarskich ;).
Ale przejdźmy do rzeczy, czyli - co kupiłam.
Miętową kopertówkę z kokardą z bardzo miłej w dotyku eko-skórki czy tam innej skóry ze zwierza skaj ;). To akurat niewyprzedażowy zakup, a prezent urodzinowy od taty.
Cena: 39zł
Jasnożółta/ecru koronkowa sukienka w typie skater dress. Zawsze marzyłam o żółtej sukience - chciałam nawet żółtą na studniówkę, ale miałam wtedy jaśniejsze włosy i w żółtym kolorze wyglądałam na ciężko, obłożnie chorą. Aktualnie - przy ciemnych włosach i opaleniźnie, w żółtym całkiem mi do twarzy, co bardzo mnie cieszy :D. Sukienka przyda mi się na wesele, na które wybieram się w najbliższą sobotę (tak, tak - dopiero co byłam na jednym, a tu już kolejne - dwa wesela tydzień w tydzień z rzędu ;)).
Cena: 59,50zł
Miętowa przewiewna koszula bez rękawów - asymetryczna - z tyłu dłuższa - spodobała mi się od pierwszego wejrzenia ;). Cena też mi się spodobała :D.
Cena: 29,50zł
Druga żółta sukienka - tym razem fason ołówkowy, prawdopodobnie założę ją na poprawiny w ten weekend :).
Cena: 49,50zł
Po drugie!
Znaleziska z babcinej szafy, czyli kołnierzyki z koralików - prześliczne, a co jeszcze bardziej dodaje im uroku - starsze ode mnie <3.
Po trzecie!
Apdejt weselny, a właściwie poprawinowy, bo na wesele aparat zabrali rodzice, szkoda tylko, że... rozładowany... Więc zdjęć z wesela na razie nie ma i nie będzie dopóki nie udostępni ich Para Młoda ;). Ale ponieważ coś obiecałam, to na poprawiny sama wzięłam aparat i kilka zdjęć jest.
Zakupy wyprzedażowe, bo wyprzedaże to mój żywioł, 99% ubrań jakie posiadam pochodzi właśnie z wyprzedaży ;). Jak co roku wyprzedaże zbiegają się też w czasie z moimi urodzinami, więc - przypływ gotówki + obniżone ceny = szał zakupowy! Nie zdążyłam się jeszcze wybrać do Galerii Jurajskiej, ale już pobuszowałam po TESCO (w Częstochowie mamy TESCO Extra z asortymentem i wystrojem na nieco wyższym poziomie niż regularny hipermarket) i wynalazłam kilka perełek z F&F - osobiście bardzo lubię tą markę, choć daleko jej do ekskluzywnych fatałaszków pojawiających się na blogach szafiarskich ;).
Ale przejdźmy do rzeczy, czyli - co kupiłam.
Miętową kopertówkę z kokardą z bardzo miłej w dotyku eko-skórki czy tam innej skóry ze zwierza skaj ;). To akurat niewyprzedażowy zakup, a prezent urodzinowy od taty.
Cena: 39zł
Jasnożółta/ecru koronkowa sukienka w typie skater dress. Zawsze marzyłam o żółtej sukience - chciałam nawet żółtą na studniówkę, ale miałam wtedy jaśniejsze włosy i w żółtym kolorze wyglądałam na ciężko, obłożnie chorą. Aktualnie - przy ciemnych włosach i opaleniźnie, w żółtym całkiem mi do twarzy, co bardzo mnie cieszy :D. Sukienka przyda mi się na wesele, na które wybieram się w najbliższą sobotę (tak, tak - dopiero co byłam na jednym, a tu już kolejne - dwa wesela tydzień w tydzień z rzędu ;)).
Cena: 59,50zł
Miętowa przewiewna koszula bez rękawów - asymetryczna - z tyłu dłuższa - spodobała mi się od pierwszego wejrzenia ;). Cena też mi się spodobała :D.
Cena: 29,50zł
Druga żółta sukienka - tym razem fason ołówkowy, prawdopodobnie założę ją na poprawiny w ten weekend :).
Cena: 49,50zł
Po drugie!
Znaleziska z babcinej szafy, czyli kołnierzyki z koralików - prześliczne, a co jeszcze bardziej dodaje im uroku - starsze ode mnie <3.
Po trzecie!
Apdejt weselny, a właściwie poprawinowy, bo na wesele aparat zabrali rodzice, szkoda tylko, że... rozładowany... Więc zdjęć z wesela na razie nie ma i nie będzie dopóki nie udostępni ich Para Młoda ;). Ale ponieważ coś obiecałam, to na poprawiny sama wzięłam aparat i kilka zdjęć jest.
Z siostrą Pana Młodego :).
To był taki właśnie misz-maszowy post wielotematyczny. Jutro wracam do Was z recenzją kosmetyczną :)
Buziaki!
Siulka
TAG:
kołnierzyk,
kopertówka,
koronki,
sukienka
czwartek, 5 lipca 2012
Siulka idzie na wesele!
Obiecałam Wam ostatnio, że na blogu pojawią się posty ciuchowe, więc staram się spełnić moją obietnicę - chciałabym pokazać Wam mój strój zaplanowany na wesele, na które wybieram się 07.07.2012 :).
Ponieważ prognozy wskazują na to, że weekend będzie upalny, postawiłam na przewiewną, szyfonową sukienkę firmy TFNC London z ASOSa, w kolorze Tobacco, której co prawda na mnie nie zobaczycie (no może wrzucę coś z wesela jeśli uda mi się na jakimś zdjęciu znaleźć:D), za to na modelce prezentuje się następująco:
Za sukienkę zapłaciłam 12Ł, modelkę spacerującą w niej po wybiegu możecie zobaczyć tutaj.
Co do długości sukienki - sukienka na mnie jest jakieś 7cm przed kolano, w przeciwieństwie do modelki, która ma ją do połowy uda, a chyba nawet wyżej :D w ogóle wydaje mi się, że ona to ma te nogi wydłużone komputerowo hehe :D bo jakoś tak nieproporcjonalnie długie to udo jest ;). Poza tym z tego co wiem ta modelka nosi rozmiar 8 podczas gdy ja mam 12-tkę, a wzrost mamy prawie ten sam, więc moja siłą rzeczy będzie dłuższa ;).
Co do długości sukienki - sukienka na mnie jest jakieś 7cm przed kolano, w przeciwieństwie do modelki, która ma ją do połowy uda, a chyba nawet wyżej :D w ogóle wydaje mi się, że ona to ma te nogi wydłużone komputerowo hehe :D bo jakoś tak nieproporcjonalnie długie to udo jest ;). Poza tym z tego co wiem ta modelka nosi rozmiar 8 podczas gdy ja mam 12-tkę, a wzrost mamy prawie ten sam, więc moja siłą rzeczy będzie dłuższa ;).
Nie mam jeszcze pojęcia jak rozwiążę sprawę stanika, ponieważ z tyłu sukienka ma "szparę", ale w ostateczności chyba założę czarny stanik bez ramiączek i na to czarny top-tubę - tak, żeby wyglądało, że to rozwiązanie jest celowe ;), chyba, że do soboty uda mi się zakupić cielisty stanik... Aż trudno uwierzyć, że nie mam jeszcze żadnego w tym kolorze!
Torebka to zakup poczyniony ładnych parę lat temu podczas wyjazdu do pracy na Rodos. Kopertówka średniej wielkości, dość pojemna, sprawdziła się już na wielu tego typu imprezach :).
Cielaki-nudziaki czyli szpilki w słynnym odcieniu "nude". Prawdopodobnie tylko na "wejście", ponieważ:
a) przy moim wzroście (180cm) i tak jestem wyższa od większości ludzi, a co dopiero jak dodamy do tego 9cm szpilki
b) będzie gorąco, a przetrwania upału szpilki na pewno nie ułatwiają
c) planuję dużo tańczyć, a wygodniej szaleje się na niższym obcasie
i wreszcie d) cholernie mnie te gady obcierają... ale pocierpieć trzeba, żeby wyglądać :D, zasadniczo ciężko mieć pretensje, kiedy kupuje się buty firmy "krzak" za bodajże 39zł, ale mnie obciera właściwie każde obuwie, więc chyba się już przyzwyczaiłam...
Jeśli chodzi o dodatki biżuteryjne to stawiam przede wszystkim na krótki naszyjnik z dużych pereł (kupiony na Ptaku - centrum handlu hurtowego pod Łodzią za jakieś marne grosze), perłowe kolczyki-kulki (Opia - Penneys - prezent z Irlandii), pierścionki wykończone patynowanym złotem (hurtownia biżuterii Katherine jakieś grosze - mniej niż 5zł każdy) i bransoletka (H&M dorwana w zeszłym roku na wyprzedaży bodajże za 10zł).
Oprócz biżuterii z pewnością przydadzą się okulary przeciwsłoneczne (Bershka - 19zł).
Nie jestem jeszcze zdecydowana co do perfum - prawdopodobnie będzie to słynny Lidlowy odpowiednik Chanel Coco Mademoiselle, czyli Suddenly Madame Glamour.
W makijażu planuję naturalność - brązy, kolory ziemi, podobnie na paznokciach - zdecydowałam się na "nudziaki" - czyli tzw. rękę manekina z użyciem lakieru Sally Hansen Salon Manicure - 220 Cafe Au Lait prawdopodobnie z palcem serdecznym w kolorze - Barry M Nail Paint - Mushroom.
Ciekawa jestem czy spodoba Wam się to co planuję założyć :). Pisząc tego posta mam trochę tremę, bo to pierwsza taka "stylizacja" na blogu, ale mam nadzieję, że będziecie wyrozumiałe, nawet jeśli coś nie przypadnie Wam do gustu :). Oczywiście jestem otwarta na Wasze sugestie, bo strój nadal jest w fazie planowania, a do soboty mogę jeszcze duuuużo zmienić :).
Aha! Bym zapomniała - jaką fryzurę byście sugerowały do tego stroju? Włosy rozpuszczone i proste, fale, loki czy może jakieś upięcie? To ostatnie byłoby dość wygodne ze względu na temperaturę, jednak w związku z tym, że jestem wysoka, bardziej proporcjonalnie wyglądam w rozpuszczonych włosach... Może macie jakieś fajne zdjęcia fryzur? Jeśli tak to podrzućcie linki w komentarzach - chętnie obejrzę :).
Buziaki!
Siulka
Subskrybuj:
Posty (Atom)