Moja przygoda z lakierami hybrydowymi wbrew ogólnemu trendowi, nie zaczęła się od lakierów Semilac, ale w końcu musiałam poddać się tej modzie i wypróbować te prawdopodobnie najpopularniejsze w Polsce hybrydy. Testuję je już od kilku miesięcy i w końcu przyszła pora na ich recenzję :). Zapraszam do czytania i oglądania!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą manicure. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą manicure. Pokaż wszystkie posty
sobota, 26 marca 2016
poniedziałek, 17 sierpnia 2015
Lakiery hybrydowe Mistero Milano - włoskie podejście do manicure'u hybrydowego
Jakiś czas temu zainteresowałam się manicurem hybrydowym i to do tego stopnia, że sama zaopatrzyłam się w kilka lakierów i zaczęłam moją przygodę z tym rodzajem ozdabiania paznokci. Na fali mojego zachwytu hybrydami podjęłam się wypróbowania lakierów firmy Mistero Milano i dzisiaj kilka słów (a więcej zdjęć) o nich.
piątek, 27 lutego 2015
Nails Company - Gelique - hybrydowe lakiery do paznokci - mój nowy ulubiony manicure!
Do przetestowania hybrydowych lakierów do paznokci przekonały mnie piękne zdjęcia hybrydowego manicure u Kosmetycznej Hedonistki. Musiałam się do niego przekonywać, bo na paznokciach mojej Mamy hybrydy pozostawiły po sobie pobojowisko, dlatego długo się zastanawiałam czy zaryzykować ewentualnym zniszczeniem paznokci, ale w końcu się zdecydowałam i dzisiaj po 2 miesiącach testowania mogę co nieco o moich pierwszych krokach w hybrydowym świecie opowiedzieć - zapraszam zatem na post!
sobota, 4 maja 2013
Joko - Orient Express - Nail Enamel - J174 Byzantine Rose, J178 Blue Fez, J179 Persian Carpet - lakiery do paznokci
Posta lakierowego nie było u mnie od dłuższego czasu... Powód? Moje paznokcie przeżywały apogeum złego stanu... Nie wiem czy to kwestia zaprzestania używania Nail Teka czy zmiany organiczne wynikające z trybu życia, stresu, nie do końca dobrego odżywiania, ale po prostu moje paznokcie ostatnio to jakaś tragedia... Muszę się za nie porządnie zabrać! Wracając jednak do lakierów - dostałam ostatnio od firmy Joko takie śliczności, że po prostu musicie je zobaczyć! :D Trzy lakiery z kolekcji Orient Express w przecudnych kolorach, które urzekł mnie od pierwszego wejrzenia <3. Zapraszam do recenzji!
PLUSY:
- prześliczne kolory - nasycony róż Byzantine Rose, błękitny jak niebo Blue Fez i pistacjowy Persian Carpet
- niezłe krycie - 2 warstwy
- przyzwoity czas schnięcia
- trwałość 3-4 dni - może być
- bardzo wygodny, zaokrąglony i szeroki pędzelek - dobrze się maluje
- cena 13,50zł za 10ml w sklepie firmowym Miraculum
MINUSY:
- dla mnie są odrobinę za gęste i obawiam się, że jeszcze zgęstnieją...
OCENA OGÓLNA:
4+/6
Uważam, że lakiery zasługują na 4 z plusem - przede wszystkim za śliczne kolory, niezłe krycie i nawet przyzwoitą trwałość (jeżeli lakier wytrzymuje na moich paznokciach dłużej niż 2 dni to jest już nieźle ;)). Przyznam, że nazwa kolekcji - Orient Express jakoś z takimi kolorami mi się nie kojarzy, bo moim zdaniem są typowo wiosenne, ale taka była wizja producenta, więc spierać się nie będę, bo tak czy siak - podoba mi się! Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że lakiery są jak na mój gust odrobinę za gęste i przez to wydają się tworzyć grubą warstwę na paznokciu, chociaż z drugiej strony to chyba typowe dla mlecznych odcieni (w kolorze Byzantine Rose ten efekt jest najmniej wyrażony chyba właśnie przez to, że nie jest to "mleczak"). Jeżeli natkniecie się na te lakiery - warto wypróbować, ja jestem zadowolona :).
PLUSY:
- prześliczne kolory - nasycony róż Byzantine Rose, błękitny jak niebo Blue Fez i pistacjowy Persian Carpet
- niezłe krycie - 2 warstwy
- przyzwoity czas schnięcia
- trwałość 3-4 dni - może być
- bardzo wygodny, zaokrąglony i szeroki pędzelek - dobrze się maluje
- cena 13,50zł za 10ml w sklepie firmowym Miraculum
MINUSY:
- dla mnie są odrobinę za gęste i obawiam się, że jeszcze zgęstnieją...
OCENA OGÓLNA:
4+/6
Uważam, że lakiery zasługują na 4 z plusem - przede wszystkim za śliczne kolory, niezłe krycie i nawet przyzwoitą trwałość (jeżeli lakier wytrzymuje na moich paznokciach dłużej niż 2 dni to jest już nieźle ;)). Przyznam, że nazwa kolekcji - Orient Express jakoś z takimi kolorami mi się nie kojarzy, bo moim zdaniem są typowo wiosenne, ale taka była wizja producenta, więc spierać się nie będę, bo tak czy siak - podoba mi się! Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że lakiery są jak na mój gust odrobinę za gęste i przez to wydają się tworzyć grubą warstwę na paznokciu, chociaż z drugiej strony to chyba typowe dla mlecznych odcieni (w kolorze Byzantine Rose ten efekt jest najmniej wyrażony chyba właśnie przez to, że nie jest to "mleczak"). Jeżeli natkniecie się na te lakiery - warto wypróbować, ja jestem zadowolona :).
wtorek, 4 września 2012
Smerfne paznokcie na koniec lata! (część I) - Joko - Find Your Color - J146 Berbers Blue
PLUSY:
- kolor - SMERFNY!!!
- super krycie - jedna warstwa wystarczy
- szybko wysycha
- szeroki pędzelek - dobrze, szybko i równomiernie się nakłada
- trwałość zadowalająca - około 3-4 dni bez odprysków
- cena - około 12zł - może być
MINUSY:
- trzyma się na paznokciach 3-4 dni bez zarzutu, ale zauważyłam, że wcześniej ścierają się końcówki
- pędzelek troszkę za szeroki do moich wąskich palców, ale zapewne dla wielu z Was jest to plus - toteż znalazł się wśród plusów i minusów jednocześnie
OCENA OGÓLNA:
5/6
Polubiłam ten lakier przede wszystkim za szałowy, wakacyjny kolor, który od razu skojarzył mi się ze Smerfami :D. Jest jeszcze jeden lakier, który ostatnio wzbudził u mnie takie skojarzenie i pokażę Wam go w następnym poście, tymczasem - kilka słów o tym gagatku :). Lakier uwiódł mnie bajecznym kryciem - jedna warstwa w zupełności wystarczyła do uzyskania pełnego nasycenia koloru - tak jak w buteleczce. Dzięki pojedynczej warstwie lakier bardzo szybko wysychał, co także jest dużym plusem. Jedyne drobne zastrzeżenia mam co do trwałości - co prawda nie odpryskuje i dzielnie się trzyma przez około 3-4 dni, co mnie zadowala, ale niestety nieco wcześniej zaczyna się trochę ścierać na końcówkach, zwłaszcza przy dużym natężeniu prac domowych ;). Cena 12zł jest moim zdaniem do udźwignięcia, aczkolwiek widziałabym go bardziej na półce cenowej nieco niższej - tak w okolicach 8zł. Pędzelek jest dość szeroki i będzie wygodny dla osób z szerszą płytką, ja nie narzekam, choć płytkę mam wąską, to chyba lata wprawy robią swoje, mniej wprawne i drobne łapeczki mogą mieć z tym mały problem :).
- kolor - SMERFNY!!!
- super krycie - jedna warstwa wystarczy
- szybko wysycha
- szeroki pędzelek - dobrze, szybko i równomiernie się nakłada
- trwałość zadowalająca - około 3-4 dni bez odprysków
- cena - około 12zł - może być
MINUSY:
- trzyma się na paznokciach 3-4 dni bez zarzutu, ale zauważyłam, że wcześniej ścierają się końcówki
- pędzelek troszkę za szeroki do moich wąskich palców, ale zapewne dla wielu z Was jest to plus - toteż znalazł się wśród plusów i minusów jednocześnie
OCENA OGÓLNA:
5/6
Polubiłam ten lakier przede wszystkim za szałowy, wakacyjny kolor, który od razu skojarzył mi się ze Smerfami :D. Jest jeszcze jeden lakier, który ostatnio wzbudził u mnie takie skojarzenie i pokażę Wam go w następnym poście, tymczasem - kilka słów o tym gagatku :). Lakier uwiódł mnie bajecznym kryciem - jedna warstwa w zupełności wystarczyła do uzyskania pełnego nasycenia koloru - tak jak w buteleczce. Dzięki pojedynczej warstwie lakier bardzo szybko wysychał, co także jest dużym plusem. Jedyne drobne zastrzeżenia mam co do trwałości - co prawda nie odpryskuje i dzielnie się trzyma przez około 3-4 dni, co mnie zadowala, ale niestety nieco wcześniej zaczyna się trochę ścierać na końcówkach, zwłaszcza przy dużym natężeniu prac domowych ;). Cena 12zł jest moim zdaniem do udźwignięcia, aczkolwiek widziałabym go bardziej na półce cenowej nieco niższej - tak w okolicach 8zł. Pędzelek jest dość szeroki i będzie wygodny dla osób z szerszą płytką, ja nie narzekam, choć płytkę mam wąską, to chyba lata wprawy robią swoje, mniej wprawne i drobne łapeczki mogą mieć z tym mały problem :).
piątek, 17 sierpnia 2012
Barry M - 304 Mint Green - lakier do paznokci + "ciekawa" propozycja współpracy...
PLUSY:
- prawdziwy miętusek
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 4-5 dni, chociaż na stopach mam go od... dwóch tygodni i trzyma się świetnie!
- bardzo szybko wysycha
- do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki
- wygodny pędzelek - jak zawsze w przypadku Barry M
- cena - 15,90zł - zupełnie adekwatna do jakości - do kupienia w Minti Shop (aktualnie nie jest dostępny, ale dostawa wkrótce - sprawdzajcie tutaj)
MINUSY:
- odrobinę smuży
OCENA OGÓLNA
5+/6
Po raz kolejny podkreślę, że współpraca z Minti Shop to był dobry pomysł :). Podtrzymuję swoją opinię o lakierach Barry M, którym jeszcze nie zdarzyło się mnie zawieść (no dobra, był mały poślizg przy Peach Melba, ale to już wybaczone i zapomniane ;) ). Do pełnego krycia lakier wymaga dwóch warstw - głównie dlatego, że jako kolor mleczny, nieco smuży, ale mimo tego bardzo szybko wysycha i co najważniejsze - jest trwały - mnie 4-5-dniowa trwałość satysfakcjonuje - zwłaszcza przy aktualnym trybie mycia rąk jakieś kilkadziesiąt razy dziennie (praktyki w szpitalu trwają...) - na stopach za to trwa niezmiennie od dwóch tygodni :D. Lakier ma dobrą konsystencję, przyjemnie się aplikuje - pędzelek również mi odpowiada. Nadal twierdzę, że cena jest przyzwoita przy takiej jakości - dla mnie lakiery Barry M są porównywalne jakościowo z OPI czy China Glaze, które są dużo droższe.
Cały czas zbieram się do złożenia zamówienia w Minti Shop ale mam problem, bo kiedy mam w koszyku wszystko, na co miałabym ochotę, to kwota robi się niebagatelna :D. Chyba czas przyoszczędzić ;). Na szczęście moja mama już nie pyta skąd pojawiają się u mnie coraz to nowe kosmetyki, a jeśli nawet pyta, to mówię, że dostałam w ramach współpracy :D :D :D... Kosmetykoholizm w stopniu zaawansowanym ;).
Cały czas zbieram się do złożenia zamówienia w Minti Shop ale mam problem, bo kiedy mam w koszyku wszystko, na co miałabym ochotę, to kwota robi się niebagatelna :D. Chyba czas przyoszczędzić ;). Na szczęście moja mama już nie pyta skąd pojawiają się u mnie coraz to nowe kosmetyki, a jeśli nawet pyta, to mówię, że dostałam w ramach współpracy :D :D :D... Kosmetykoholizm w stopniu zaawansowanym ;).
I jeszcze jedna sprawa, a właściwie pytanie... Otóż, otrzymałam dzisiaj propozycję współpracy ze znaną, a nawet bardzo znaną marką lakierów do paznokci. Wszystko pięknie, ale współpraca ma polegać na tym, że blogerki mają pisać posty na temat produktów tej marki - konkretnie linii kolorystycznych, kolekcji itp., a raz w miesiącu jedna z blogerek - "najlepsza" - dostanie upominek od firmy... I tutaj zapala mi się w głowie żaróweczka - czy to aby nie jest rodzaj wyłudzania darmowej reklamy? Rozumiem, że tani, a nawet darmowy marketing to marzenie każdej firmy, ale osobiście nie sądzę, żeby szanujące się blogerki "poleciały" na taką propozycję... Nie chciałabym oceniać tutaj zamiarów firmy, bo być może nie są po prostu zbyt dobrze zorientowani na czym polegają współprace, które prowadzimy, ale jeśli tak właśnie jest, to chyba wyobraźnia tutaj kogoś zawiodła... Co Wy o tym sądzicie? Czy Wam też złożono tego typu propozycję współpracy?
czwartek, 26 lipca 2012
Barry M - Nail Paint - 308 Berry Ice-Cream - lakier do paznokci
PLUSY:
- piękny odcień fioletu - mnie się kojarzy z lawendą, chociaż jego nazwa wskazuje na lody jagodowe :D
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 3-4 dni
- nie smuży
- bardzo szybko wysycha
MINUSY:
- brak
OCENA OGÓLNA
- piękny odcień fioletu - mnie się kojarzy z lawendą, chociaż jego nazwa wskazuje na lody jagodowe :D
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 3-4 dni
- nie smuży
- bardzo szybko wysycha
- do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki
- pędzelek, którym wygodnie się aplikuje
MINUSY:
- brak
OCENA OGÓLNA
6/6
Nie bez powodu tak bardzo cieszyłam się na współpracę z Minti Shop :). Ja po prostu uwielbiam lakiery Barry M i tak jak Pink Flamingo, o którym pisałam tutaj, i ten mnie nie zawiódł! Do pełnego krycia lakier wymaga dwóch warstw, ale mimo tego bardzo szybko wysycha i co najważniejsze - jest trwały - mnie 3-4-dniowa trwałość satysfakcjonuje - zaznaczam, że rąk nie oszczędzam - zmywam i sprzątam bez rękawiczek (zakładam je jak mi się przypomni ;) ). Lakier ma dobrą konsystencję, przyjemnie się aplikuje - pędzelek również mi odpowiada. Uważam, że cena jest jak najbardziej korzystna przy takiej jakości - dla mnie lakiery Barry M są porównywalne jakościowo z OPI czy China Glaze, które są dużo droższe. Ogólnie - powtórzę to po raz któryś - bardzo, bardzo, bardzo polecam Wam lakiery Barry M! Cieszę się, że dzięki Minti Shop kosmetyki Barry M są łatwiej dostępne w Polsce - tego nam było trzeba! :D
Z tego co wiem, niedługo pojawią się w Minti Shop kosmetyki theBalm - ja będę czatować na ich stronie aż się pojawią i z pewnością popełnię jakieś zamówienie!
Z tego co wiem, niedługo pojawią się w Minti Shop kosmetyki theBalm - ja będę czatować na ich stronie aż się pojawią i z pewnością popełnię jakieś zamówienie!
środa, 23 maja 2012
Barry M - Nail Paint - 305 Pink Flamingo - lakier do paznokci + OTWARCIE MINTI SHOP!
PLUSY:
- piękny kolor - ciepły i nasycony odcień różu, trochę jakby chciał wpadać w łososiowy ale się rozmyślił :D
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 5-6 dni
- nie robi smug
- szybciutko wysycha
- piękny kolor - ciepły i nasycony odcień różu, trochę jakby chciał wpadać w łososiowy ale się rozmyślił :D
- trzyma się na paznokciach bez odprysków 5-6 dni
- nie robi smug
- szybciutko wysycha
- do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki - perfect!
- gęstość idealna - nie za gęsty, nie za rzadki - perfect!
- wygodny pędzelek
- dostępność - dotychczas słabo, aktualnie dostępne w Minti Shop
- cena - 15,90zł - zupełnie adekwatna do jakości
MINUSY:
- brak :D
OCENA OGÓLNA
MINUSY:
- brak :D
OCENA OGÓLNA
6/6
Oj stęskniłam się za nową dostawą lakierów Barry M w moim lakierowym pudle :D. Zdecydowanie zasługuje na najwyższą ocenę, tak jak większość dotychczasowych wypróbowanych przeze mnie Barrików :D. Do pełnego krycia wystarczyłaby nawet jedna grubsza warstwa, ale ja wolę dwie cieńsze, lakier szybko wysycha, jest ślicznie błyszczący i gładziutki, dobrze trzyma się na paznokciu i pierwszy odprysk nastąpił dopiero po 5 dniach - i to chyba ze względu na fakt, że paznokieć mi się rozdwoił i lakier odpadł z jego kawałkiem... Ogólnie - bardzo, bardzo, bardzo polecam Wam lakiery Barry M - ja już od ponad roku się nimi zachwycam i jak na razie są to moje zdecydowanie ulubione lakiery. Bardzo się cieszę, że dzięki Minti Shop, od którego otrzymałam lakiery w ramach współpracy, kosmetyki Barry M będą łatwiej dostępne w Polsce - tego nam było trzeba! :D
OTWARCIE SKLEPU MINTI SHOP!!!
I komunikat z rzędu - ogłoszenia parafialne - Minti Shop już dzisiaj otworzył swoje podwoje i zaprasza świetnym asortymentem do pierwszych zakupów - ja z pewnością jakieś popełnię na dniach, bo jak tu się oprzeć cudeńkom z Barry M czy Sleeka <3.
Swoją drogą - widziałyście layout sklepu - cudności <3 - same zobaczcie!
Pamiętajcie:
RABAT 5% na hasło: mintifb
+ 1% za każde wydane 100zł :)
strona sklepu:
Subskrybuj:
Posty (Atom)