piątek, 6 marca 2015

Makeup Revolution - Ultra Blush Palette - Golden Sugar - paleta marmurkowych róży, bronzerów i rozświetlaczy

Dwie najsłynniejsze palety róży do policzków Makeup Revolution - Blush & Contour - Hot Spice i Sugar&Spice pokazywałam Wam na blogu w listopadzie zeszłego roku. Dzisiaj przyszła pora na nieco mniej popularną, ale wcale nie mniej godną uwagi piękną, marmurkową paletę Ultra Blush Palette - Golden Sugar, którą dostałam od Cocolita.pl


Tak właściwie określenie tej palety kolekcją róży jest niedomówieniem, gdyż znajdują się w niej zarówno róże jak i rozświetlacze oraz bronzery. Na moje oko paleta zupełnie nieźle spisywałaby się w roli cieni do powiek, ale o tym przekonacie się w dalszej części posta.

Paleta posiada czarne, matowe, tekturowe opakowanie zewnętrzne, które chroni przed zarysowaniem błyszczącego pudełeczka. Zawiera 8 odcieni o wadze całkowitej 13g. Jakość produktu jest naprawdę wysoka - pigmentacja jest bardzo intensywna, a cena - jak zwykle w przypadku Makeup Revolution - niska - 30zł.




Jeśli chodzi o odcienie, które pojawiają się w tej palecie, to w górnym rzędzie (od lewej do prawej) mamy:
- połyskliwą - niemalże metaliczną, mieszankę bieli ze złotem - rozświetlacz
- delikatny marmurkowy, satynowy róż
- nieco bardziej intensywny, również marmurkowy, satynowy róż
- satynowy jasnozłoto-miedziany brąz

Natomiast w rzędzie dolnym:
- marmurkowy jasny brąz o satynowym wykończeniu - nadający się na złocisty rozświetlacz
- marmurkowy beż z lekką nutką różu - wykończenie metaliczne
- rudo-rdzawy marmurek o metalicznym wykończeniu
- jedyny mat w palecie - brąz, ale niestety z pomarańczowymi tonami

W większości mamy więc do czynienia z błyszczącym wykończeniem, które niestety nie wybacza niedoskonałości cery, choć same kolory prezentują się pięknie i "odświeżają" optycznie cerę.


Jak widać na zbliżeniach i swatchach poniżej, niektóre odcienie nie do końca nadają się do położenia na twarzy - szczególnie dotyczy to odcieni brązu, gdyż wszystkie wpadają w rudość, miedź lub złoto, czego ja akurat w bronzerach nie lubię. Znalazłam jednak inne zastosowanie dla tych niedoszłych bronzerów - świetnie spisują się jako cienie do powiek! Bardzo ładnie się rozcierają i naprawdę fajnie się z nimi pracuje w tym zastosowaniu :).


Pora na podsumowanie i werdykt - czy polecam tą paletę? Ze względu na jakość i wygląd, a także cenę - zdecydowanie tak, ale... No właśnie mam takie małe "ale". Moim zdaniem dobór odcieni w palecie nie jest najbardziej udany - 5 z 8 jest bardzo przydatnych jako róże i rozświetlacze (mam na myśli 1,2 i 3 z górnego rzędu oraz 1 i 2 z dolnego), ale pozostałe trzy ja wykorzystuję jedynie jako cienie do powiek, bo gdybym nałożyła je na twarz, wyglądałabym jak Oompa Loompa (---> klik! :D). W związku z tym jeżeli miałabym doradzić komuś tego typu paletę, ta nie byłaby na pewno pierwszym wyborem - raczej skłaniałabym się ku jednej z palet Blush & Contour - Hot Spice lub Sugar&Spice. Ta paleta może być jednak bardzo ładnym uzupełnieniem kolekcji :).


Co myślicie o tej palecie? Ciekawa jestem czy podzielicie moje zdanie w kwestii kolorystyki, bo choć paleta jest piękna ze względu na marmurki, to myślę, że mogłaby być bardziej praktyczna gdyby miała chłodniejsze odcienie brązu. A jakie jest Wasze zdanie? Jak wypadła w porównaniu do palet Blush & Contour - Hot Spice i Sugar&Spice? Dajcie znać w komentarzach! Buziaki!

16 komentarzy:

  1. jak dla mnie one wygladaja bardziej jak cienie, troszke za mocny polysk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, spróbuję nawet nimi jakiś makijaż zmalować może :D

      Usuń
  2. Kolory faktycznie nadają się bardziej do makijażu oka i rozświetlenia. Szkoda, bo paletka wygląda bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Muszę je wypróbować w tej roli - sama jestem ciekawa jak się spiszą :).

      Usuń
  3. totalnie nie dla mnie, ale dwie paletki różów, które pokazywałaś w innym poście przemawiają do mnie w stu procentach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że tamte róże mają większy potencjał i bardziej sprawdzają się w swojej roli zdecydowanie - bardzo je lubię, właściwie się na nie przerzuciłam na zmianę z nieśmiertelnymi Pastel Joues z Bourjois :).

      Usuń
  4. Jak zaczelas pisac o tych brnzerach to wlasniempomyslalam, ze super by sie nadawały jako cienie! Ja z moja inną paletą róży MUR tez tak uzylam :P
    fajne są!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już Ci kiedyś pisałam, że my sobie myśli podkradamy nawzajem :D.

      Usuń
  5. W opakowaniu wszystko wygląda super, ale swatche absolutnie nie w moim stylu. Nie te kolory i wykończenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego sądzę, że mogą dać radę jako cienie - przekonamy się :).

      Usuń
  6. Szkoda, że te brązy takie jakieś miedziano, pomarańczowe, inaczej mogłaby być paletka doskonała :)
    Oompa Loompa - ♥ :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi też na pierwszy rzut oka nie wszystkie kolory by pasowały :) Ale faktycznie zawsze można pokombinowac jak z cieniami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm jakoś totalnie do mnie nie przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Zapraszam ponownie! :)