Chyba się tu zadomowię?

Nie sądziłam, że nazwa mojego bloga - taka jaka chciałam, żeby była, będzie wolna. Ale była :). Nie sądziłam, że zrezygnuję z prowadzenia bloga na pewnej innej platformie blogowej, ale wiele osób zwróciło mi uwagę na fakt, że tamtejsze layouty (a wypróbowałam wiele ich konfiguracji) są po prostu mało czytelne do tego, co ja chcę prezentować. Tak więc po niezbyt długich przemyśliwaniach kwestii postanowiłam sprawdzić, czy znajdzie się dla mnie miejsce na blogspocie - i ku memu zdziwieniu - jest! Myślę więc - raz kozie śmierć (biedna koza...) i OTO JESTEM. 


Na początek planuję przenieść tutaj notki z tamtego bloga, które są dla mnie szczególnie wartościowe pod względem merytorycznym (no i nie powiem, bo napracowałam się nad nimi troszkę), chcę mieć wszystko w jednym miejscu, po kolei poukładane, usystematyzowane, tak jak lubię :).

Na razie nie opanowałam jeszcze wszystkich dobrodziejstw tego przybytku, jakichś gadżetów i innych takich. Wolę skupić się raczej na treści, a myślę, że obycie z platformą przyjdzie z czasem.


Kolejnym powodem, który skłonił mnie do przeniesienia bloga tutaj, był fakt, że aktualnie wiele osób mi znajomych prowadzi blogi na blogspocie właśnie i ja, chcąc skomentować ich notki, miałam problem, ponieważ dodanie komentarza wymagało posiadania bloga tutaj, konta google czy jeszcze czegoś innego - w każdym razie   żadnego z wymienionych nie miałam. No i siedziałam jak mysz pod miotłą i odezwać się nie mogłam. A ci co mnie znają, wiedzą, że mnie jest ciężko usiedzieć z zamkniętą paszczą :D.


Się rozgadałam na początek - cóż biorę się do pracy nad przenoszeniem treści ze starego bloga, zobaczymy czy wymięknę w przedbiegach, czy dam radę i poprowadzę tego bloga dalej przed siebie!


Życzcie mi powodzenia!!!

P.S. Właśnie włączyłam sobie podgląd notki i muszę przyznać - rzeczywiście znacznie przejrzyściej to wygląda tutaj.